Niezależnie od tego, czy lubimy intensywny makijaż, czy ograniczamy się do codziennej pielęgnacji, torebka każdej z nas skrywa jakąś pomadkę, szminkę lub błyszczyk. Długo nie mogłam się przełamać, by nakładać czerwień na usta, jednak pomadkę ochronną czy błyszczyk, stosowałam odkąd pamiętam. Moda na błyszczyki weszła kiedy byłam nastolatką. Pamiętam, że każda z nas musiała go mieć. Truskawkowe, malinowe, jabłkowe, bananowe. Wybór był szeroki, choć każdy i tak pozostawiał w ustach wazelinowy posmak. Wiele lat później, kiedy byłam już dorosłą kobietą i z większą świadomością i ostrożnością wybierałam kosmetyki, na drogeryjnych półkach pojawiło się objawienie – pomadka matowa. Dziś na rynku jest mnóstwo szminek, pomadek i błyszczyków bardzo wysokiej jakości. Możemy więc stosować je wedle uznania.
Makijaż do pracy dress code
Zanim opowiem wam o kosmetykach do ust Kelly Queen, chciałabym poruszyć bardzo istotną kwestię, a mianowicie makijażowy dress code. O ile wieczorowe wyjścia, spotkania towarzyskie czy zakupy nie wymagają od nas przestrzegania pewnych zasad, tak praca, zwłaszcza w biurze, rządzi się własnymi prawami i by uniknąć faux pass, należy wiedzieć, jaki makijaż sprawdza się podczas spotkań biznesowych.
Usta powinny być stonowane, chociaż u niektórych kobiet sprawdza się czerwona szminka. Duże znaczenie ma tu zajmowane przez nas stanowisko oraz rodzaj i charakter spotkania. W większości przypadków należy jednak uważać na ten kolor.
W makijażu ust zawsze sprawdza się konturówka. Podkreśla usta i optycznie je powiększa. Podkreślone w ten sposób usta nie wymagają już użycia szminki – wystarczy dobrej jakości błyszczyk. Jeśli jednak zależy nam na trwalszym makijażu, np. podczas spotkania bedziemy spożywać posiłek, lepiej postawić na szminkę, ponieważ utrzyma się na ustach znacznie dłużej niż błyszczyk.
Jeśli chodzi o kolor, należy brać przede wszystkim pod uwagę odcień cery. Źle dobrana szminka odejmuje urody, zamiast jej dodawać. Ponadto należy pamiętać, by wybrać szminkę, która w mniejszym stopniu brudzi i zostaje na dłużej na ustach. Kolory szminki jakie należy wybrać to delikatne odcienie różu, beż. Jeśli twarz wygląda zbyt blado możemy postawić na nieco bardziej nasycony kolor.
Pomadka matowa Kelly Queen
Pierwszy raz z pomadką matową Kelly Queen miałam styczność w czerwcu podczas spotkania w butiku Kelly Couronne. Miałam wówczas wykonany makijaż, dzięki któremu moje usta prezentowały się obłędnie. To był upalny dzień, który spędziłam nad Jeziorem Zegrzyńskim. Jadłam lody, dużo piłam wody mineralnej, a usta pozostały w nienaruszonym stanie.
Pomadka matowa Kelly Queen (co było dla mnie bardzo istotne) nie wysusza ust i pozostaje w niezmienionej formie aż do zmycia makijażu. Stosowałam kilka pomadek matowych. Były takie, które po zwilżeniu ust robiły się lepkie, bryliły się i wyglądały nieestetycznie. Kelly Queen do nich nie należy.
Błyszczyk Kelly Queen
Obawiałam się, że błyszczyk Kelly Queen (podobnie jak większość błyszczyków, których używałam) będzie miał lepką konsystencję. Nie ma. Rozprowadza się gładko i równomiernie. Ma przyjemny zapach i delikatny posmak. Jest trwały, choć trzeba się liczyć z tym, że nie tak trwały jak pomadka czy szminka.
Nawilża usta i uwydatnia je. Zapewnia ustom migoczący blask, obok którego nie można przejść obojętnie. Występuje w kilku odcieniach od jasnego różu po krwistą czerwień.
Pomadka matowa czy błyszczyk
Cóż wiadomo, najlepiej mieć w torebce i jedno i drugie. Okazji do ich użycia każda kobieta ma tyle, że na pewno się nie zmarnują. Jeśli zależy nam na trwałym makijażu, a dzień lub wieczór zapowiada się długi i okraszony będzie posiłkami, napojami czy pocałunkami, na pewno dla własnej wygody i komfortu lepiej sięgnąć po pomadkę matową. Wówczas będziemy mogły być spokojne o trwałość make up-u i jego estetyczny wygląd. Ponadto matowa pomadka dodaje elegancji i szyku.
Jeśli jednak chcemy, by nasz makijaż prezentował się lekko, rześko i subtelnie, warto sięgnąć po błyszczyk w lekkim odcieniu różu.
A Wy? Co preferujecie? Szminki, pomadki czy błyszczyki?
te matowe bardzo mi podpasowały